„WSZYSTKO JEST WIBRACJĄ” – krótka historia dr R.Rifa
Dr Raymond Rife genialny amerykański naukowiec i wynalazca, w latach 30-tych XX wieku, wykorzystując zbudowane przez siebie coraz doskonalsze mikroskopy i badając bakterie, a potem wirusy postawił tezę, iż każdy żywy organizm posiada własną swoistą tylko dla niego częstotliwość na jakiej wibruje. Są to częstotliwości fizjologiczne poszczególnych komórek, tkanek, narządów i całych układów.
W swoich badaniach poszukiwał odwrotności tych częstotliwości tzw. M.O.R (mortal oscilliary rates), które stałyby się zabójcą dla występujących w organizmie żywych patogenów
Dzięki zbudowanemu przez siebie generatorowi, który emitował właśnie takie opisane przez Niego częstotliwości , potrafił niszczyć poszczególne wirusy, bakterie czy komórki nowotworowe, którym w szczególności poświęcił swoje badania.
20 listopada 1931 roku na konferencji prasowej pod tytułem „Koniec wszystkich chorób”, która odbyła się w Northwesten Medical School w Pasadenie, naukowiec zaprezentował przed gronem 44 szanowanych autorytetów medycznych i wykładowców swoje urządzenie oraz wpływ działania częstotliwości na tkanki ludzkie z widocznymi oznakami przeróżnych chorób. Prezentacja wywołała ogromny aplauz uczestników. Od 1934 roku pod okiem zespołu 6 autorytetów medycznych i pod egidą Uniwersytetu Południowej Kalifornii wykonywano testy kliniczne u ciężko chorych ochotników (na początek u 16 nieuleczalnie chorych) po 90 dniach zabiegów, wykonywanych co 3 dni, komisja doniosła o 14 osobach całkowicie wyleczonych zaś dwie pozostałe – po korektach częstotliwości zaczęły wykazywać pozytywną reakcję.
W 1937 roku dr Rife założył Ray Beam Corporation, z zamiarem rozpoczęcia masowej produkcji generatorów. Po serii udanych terapii częstotliwościami (w tym niszczenie nowotworów złośliwych) otrzymał propozycje od wpływowego lekarza i jednocześnie redaktora The Jurnal of American Medicine – Morrisa Fishbeina odkupu w całości firmy dr Rifa.
Rife odrzucił propozycję. Odmowa spowodowała lawinę restrykcji, którą rozpoczął Morris Fishbein wykorzystując swoje wpływy w AMA Amerykańskim Towarzystwie Medycznym.
Doprowadził on do procesu przeciwko „znachorowi” dr Rife, dyskredytując wynalazcę. Ostatecznie Morris Fischbein proces przegrał, ale w niewyjaśnionych okolicznościach spłonęło warte wiele milionów dolarów laboratorium, Burnett Lab w New Jersey, w którym weryfikowano badania dr Rife. Współpracujący lekarze: Cooperson i Clayton wkrótce „zmarli” w niewyjaśnionych okolicznościach, dr Milbank Johnson zmarł podobnie, dr Nemes zginął nagle w pożarze laboratorium (wraz z nim spłonęła aparatura i dokumentacja). Dr R.Seidel padł ofiara nieudanego zamachu i „zamilkł” na zawsze, dr Kendall przyjął niespodziewany grant w wysokości ćwierć miliona dolarów i wyjechał na stałe do Meksyku. Dr G.Dock otrzymał ogromna dotację i wyróżnienie od AMA i odsunął się od dr Rifa, zaś profesor E.C.Rosenow – wybitny bakteriolog, który w klinice Mayo używał aparatury dr Rifa do badań, został oskarżony o bycie szarlatanem i utracił swoje pozycje ostatecznie wycofujac się z branży medycznej.
Tak zostali potraktowani wszyscy, którzy potwierdzali działanie aparatury dr Rifa. Prawie 30 lekarzy, którzy byli obecni na prezentacji w Northwestern Medical School w 1931 roku i zachwycili się skutecznością aparatury, zaprzeczyli, że kiedykolwiek w swoim życiu spotkali dr Rifa.
Takie były następstwa odmowy sprzedaży Firmy. Przez następne 10 lat Rife wraz z inżynierem Johnem Crane doskonalili generator częstotliwości. W tym czasie dr Rife otrzymywał telefonicznie i pisemnie groźby. Wreszcie w 1969 AMA ostatecznie rozprawiło się z niepokonanym i niepokornym naukowcem. Urządzono niespodziewany” nalot” na laboratorium Rifa i bez nakazu rewizji skonfiskowano cały sprzęt warty 50 tysięcy dolarów, wraz z danymi technicznymi, rejestrami, raportami, zdjęciami i prywatną korespondencją doktora Rifa. Wynalazca i inżynier zostali aresztowani.
Po opuszczeniu aresztu siedemdziesięciodwuletni dr Rife załamał się psychicznie i zaniechał dalszej walki. Wyjechał do Meksyku. Inżynier Crane otrzymał wyrok 10 lat więzieni, pomimo, że na jego korzyść zeznawało wielu pacjentów, którzy odzyskali zdrowie korzystając z pozytywnego działania generatora częstotliwości. Po długiej batalii Są Najwyższy Kalifornii skrócił wyrok Crane’a do 3 lat.
Po latach ujawniono, że przewodniczącym ławy przysięgłych był lekarz należący do AMA. Osiemdzięsięciotrzyletni dr Rife wrócił do Stanów by raz jeszcze przedstawić swoje metody i oczyścić swoje imię. Do spotkania z dziennikarzami jednak nie doszło, gdyż 5 sierpnia 1971 roku nieprzytomny wynalazca trafił do miejscowego szpitala, gdzie wkrótce zmarł nie odzyskując przytomności.
Genialny konstruktor został zapomniany na kolejne 15 lat, aż do chwili, gdy w 1987 roku na rynku pojawiła się książka „The Cancer Cure That Worked” – „Lekarstwo na raka – to działa”, w którą autor Barry Lynes, udowadniał skuteczność leczenia nowotworów i niszczenia patogenów częstotliwościami Rifa.